Horacy Pieśń III, 1 (Odi profanum vulgus et arceo…) O różnych dążnościach ludzkich tłum. Marceli Motty Nienawidzę świeckiego gminu i z dala trzymam go od siebie… Językom wara!… ja, kapłan Muzy, pieśni przedtem nieznane głoszę naszej męskiej i żeńskiej młodzieży. Władze dzierżą nad własnym ludem królowie, których bać się trzeba; nad nimi władzę ma Jowisz; słynny ów zwycięzca olbrzymów, brwi swe marszcząc, potrząsa tym światem. Są tu tacy, co drzewka w bruzdy na rozleglejszych sadzą polach niż drudzy; inny, szlachetniej zrodzon, za urzędem na polu Marsa goni, zaś tamtych poleca zacność życia i dobra sława; niejeden większą dworzan cieszy się zgrają;… wszakże Konieczność równym prawem losy wyciąga tym, co stoją wysoko i nisko; każde imię kołuje w wielkim jej dzbanie! Komu miecz dobyty nad niecnym karkiem już wisi, temu sycylijskie biesiady pewno smaku słodkiego nie sprawią, snu mu lutni lub ptaków śpiewy nie wrócą… Sen ów lekki nie ma do niskich chatek rolników wstrętu, ni do brzegów cienistych, ni do Tempo, doliny wiaterków. Pragnącego co dosyć ani burzliwe morza niepokoić nie będą, ani gwałtowny zapęd Niedźwiedzicy na niebie zachodzącej lub Koźląt wschodzących, ani gradem sieczone piękne winnice, ni też pola często zawodne, których się drzewa skarżą raz na zalew, to znowu na skwar słońca lub mrozy szkodliwe. Czują ryby, że groble, dążąc daleko w morze, ich dziedzictwo zmniejszają… tutaj spuszczają bowiem przedsiębiorcy z czeladzią i właściciel znużony już ziemią na dno głazy spajane. Postrach i Groźby jednak pną się w górę za panem, czarna zaś Troska z galer w spiż okutych nie schodzi i na siodło za jeźdźcem zasiada. Cierpiącego więc jeśli ani frygijski kamień, ni strój purpurowy, jasny jak słońce, wcale uspokoić nie zdoła, ani wino z Falernu i perskie maści, po cóż stawiałbym, podług nowego wzoru, sień wysoko sklepioną z bramą budzącą zazdrość, po cóż dałbym, za skarby kłopotliwsze, mą wioskę sabińską? ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/o-roznych-daznosciach-ludzkich. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Horatius Flaccus, Quintus (65-8 a. C.), Horacego ody, epody, satyry i listy, tłum. Motty, Marceli (1818-1898), Poznań 1896 Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Aleksandra Kopeć-Gryz, Wojciech Kotwica, Marcin Koziej, Paweł Kozioł, Marta Niedziałkowska.