Spis treści

    1. Okrucieństwo: 1
    2. Przemoc: 1
    3. Zło: 1

    Zmodernizowano interpuncję i pisownię wielką/małą literą zgodnie z obowiązującymi zasadami.

    Heinrich HoffmannZłota różdżkaPrzygoda złego Józiatłum. nieznany

    1
    Przemoc, OkrucieństwoJózio był to zły ladaco,
    Wszystkim płatał psot tysiące:
    Bił lokaja, bił służące,
    Koty, psy, choć nie miał za co,
    5
    Łowił muchy do pudełka
    I obrywał im skrzydełka,
    I zabijał śliczne ptaszki,
    Łamał meble dla igraszki[1],
    Darł książeczki
    10
    W kawałeczki,
    Nawet bił, choć go pieściła,
    Niańkę, co go wykarmiła! —
    Raz, gdy na podwórku był,
    Piesek wodę z miski pił.
    15
    Hejże! Psotnik do biczyka
    I po cichu się przemyka,
    I zbił pieska, co miał sił.
    Bez przyczyny dręczyć — grzech!
    Piesek zawył — Józio w śmiech
    20
    I po śmiechu często łzy —
    Piesek mądry myśli sobie:
    «Kiedy Józio taki zły,
    To i ja mu na złośc zrobię».
    I nim ruszył w swoją drogę,
    25
    Piesek Józia łap za nogę:
    «Masz za moje, teraz skacz!»
    Krew trysnęła, Józio w płacz:
    «Gwałtu! Boli!» — spuchła nóżka,
    Położono go do łóżka,
    30
    Nie mógł ruszyć się, jak kloc,
    Ani zasnąć całą noc.
    Przyszedł doktor i z apteki
    Przyniesiono gorzkie leki.
    Biedny psotnik, aby żyć,
    35
    Choć niedobre, musiał pić;
    Dano obiad, piesek siadł
    I za Józia wszystko zjadł.
    ZłoOj! Od złości strzeżcie się,
    Bo złym zawsze bywa źle!

    Przypisy

    [1]

    igraszka — zabawa. [przypis edytorski]