Spis treści

      Wioletta GrzegorzewskaOrinokoCiuciubabka

      1
      Pobiegłam na autostradę. Wsiadłam do tira
      skazana na oglądanie Charona, który woził
      nieprzytomne krowy, tam gdzie nieskończoność
      chwiała się na haku. Paplał o starej,
      5
      która puszcza się często, kiedy on jest w trasie.
      Przesiadłam się do zachodniego samochodu,
      częstowałam się gorzką czekoladą, rozmawiałam
      po niemiecku o pogodzie, Wałęsie i papieżu,
      przełykałam rosnące w gardle anioły strachu…
      10
      Skoro nie chce się zatrzymać, trzeba ja zgasić.