Spis treści

      Mariusz GrzebalskiDrugie dotknięciePamiątka po mojej Łodzi

      1
      Nocne dwadzieścia dwa kładzie plaster światła
      na obtłuczonej fontannie, skręca, wprawia w gorączkę
      pękniętą szybę w oknie. Neon-policjant zagląda
      przez nie, donosząc bez troski o ortografię:
      5
      POLLENA — NAJLEPSZE ŚRODKI HEMICZNE,
      pod blokiem taksówkarz dobija starego fiata.
      Sajewicz, z niezawodną teczką, przyspiesza kroku.
      Liście lipy, po nocy? Nagle prześwietlony: — „Dokumenty, proszę!”