Spis treści

      Mariusz GrzebalskiDrugie dotknięcieJabłko

      1
      Kasztanowce uciekają za plecy
      jak turyści zamykający
      za sobą czym prędzej
      drzwi wycieczkowych pociągów.
      5
      Kończy się ciepły wrzesień,
      coś zastyga w pół ruchu — co?
      Przez szybę autobusu widzę
      dziewczynę z dzieckiem na ręku.
      Śpią na pakowym papierze przed sklepem.
      10
      Wiatr szarpie drobne banknoty w jej czapce,
      ona usta ma otwarte, głowa małego brudna jest
      jak jabłko opiekane w ognisku.