Kochanowski, Jan Pieśń IV (Kiedy by kogo Bóg był swymi słowy...) http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/fragmenta Wilczek, Piotr Sekuła, Aleksandra Sutkowska, Olga Fundacja Nowoczesna Polska Renesans Liryka Pieśń Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/fragmenta-piesn-iv-kiedy-by-kogo-bog-byl-swymi-slowy Jan Kochanowski, Fragmenta albo pozostałe pisma, Drukarnia Łazarzowa, Kraków, 1590 Domena publiczna - Jan Kochanowski zm. 1584 1655 xml text text 2009-07-07 polhttp://redakcja.wolnelektury.pl/media/dynamic/cover/image/488.jpg Black and White, Jerry Reynolds@Flickr, CC BY-SA 2.0 http://redakcja.wolnelektury.pl/cover/image/488 Jan Kochanowski Pieśń IVW przypisach gwiazdką oznaczono wyrazy, które są używane do dziś, ale których znaczenie w utworze jest odmienne od znaczenia obecnego. Kiedy by kogo Bóg był swymi słowy/ Upewnił, że miał czasu wszelakiego/ Strzec od złych przygód jego biednej głowy, Miałby przyczynę żałować sieżałować sie (starop.) --- żalić się na co. swego/ Nieszczęścia, płacząc, że mu sie nie zstało/ Dosyć tak zacnej obietnicy Jego, Ale że Bogu z nami sie nie zdało/ Tak postępować; prózno narzekamy,/ Że sie co przeciw myśli nam przydałoprzydało --- przydarzyło.. Wszyscy w niepewnej gospodzie mieszkamy,/ Wszyscysmy pod tym prawem sie zrodzili,/ Że wszem przygodomprzygody --- tu: przypadki. jako cel być mamy. Na tym rzecz wszytka, żebysmy nosilinosić --- tu: znosić./ Skromnie, cokolwiek na człowieka przydzie,/ A w niefortunie nazbyt nie tesknilitesknić (starop.) --- rozpaczać.. Płacz albo nie płacz, z drogi swej nie zydzie/ Boskie przejźrzenieprzejźrzenie --- postanowienie (Opatrzności)., prózno sie kto zdzierazdzierać --- wydzierać.:/ Niewola ciągnie, choć kto nierad idzie. Nadzieja dobra serca niech podpieraNadzieja... itd. (w. 19-22) --- motywy horacjańskie (Carmina II 10).do poprawienia;/ Zaż to, że źle dziś, ma źle być i potym?/ Jedenże to Bóg, co i chmury zbiera,/ I co rozświeca niebo słońcem złotym.