Spis treści

      Jan KochanowskiPieśń

      1
      Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?
      Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary?
      Kościół Cię nie ogarnie, wszędy pełno Ciebie,
      I w otchłaniach, i w morzu, na ziemi, na niebie.
      5
      Złota też, wiem, nie pragniesz, bo to wszytko Twoje,
      Cokolwiek na tym świecie człowiek mieni swoje.
      Wdzięcznym Cię tedy sercem, Panie, wyznawamy,
      Bo nad to przystojniejszej[1] ofiary nie mamy.
      Tyś Pan wszytkiego świata, Tyś niebo zbudował
      10
      I złotemi gwiazdami ślicznieś uhaftował.
      Tyś fundament założył nieobeszłej[2] ziemi
      I przykryłeś jej nagość zioły rozlicznemi.
      Za Twoim rozkazaniem w brzegach morze stoi,
      A zamierzonych granic przeskoczyć sie boi.
      15
      Rzeki wód nieprzebranych wielką hojność mają,
      Biały dzień a noc ciemna swoje czasy znają.
      Tobie k woli[3] rozliczne kwiatki Wiosna rodzi,
      Tobie k woli w kłosianym wieńcu Lato chodzi.
      Wino Jesień i jabłka rozmaite dawa,
      20
      Potym do gotowego gnuśna Zima wstawa.
      Z Twej łaski nocna rosa na mdłe[4] zioła padnie,
      A zagorzałe[5] zboża deszcz ożywia snadnie[6].
      Z Twoich rąk wszelkie źwierzę patrza swej żywności,
      A Ty każdego żywisz z Twej szczodrobliwości.
      25
      Bądź na wieki pochwalon, nieśmiertelny Panie!
      Twoja łaska, Twa dobroć nigdy nie ustanie.
      Chowaj nas, póki raczysz, na tej niskiej ziemi;
      Jedno zawżdy niech będziem pod skrzydłami Twemi!

      Przypisy

      [1]

      przystojniejsza (starop.) — bardziej należyta. [przypis redakcyjny]

      [2]

      nieobeszły (daw.) — nie dający się obejść. [przypis redakcyjny]

      [3]

      Tobie k woli (starop.) — zgodnie z Twoją wolą. [przypis redakcyjny]

      [4]

      mdły (daw.) — zwiędły. [przypis redakcyjny]

      [5]

      zagorzały* (daw.) — spalony, wyschnięty. [przypis redakcyjny]

      [6]

      snadnie (starop.) — łatwo. [przypis redakcyjny]