Spis treści

      Agnieszka FrączekSłoń

      1
      Spójrzcie, jak ten słoń wygląda!
      Zamiast nosa wielka trąba,
      uszy niczym dwa wachlarze…
      I sam zajął całą plażę!
      5
      Stopki też ma gigantyczne.
      Lecz spogląda sympatycznie…
      O! I trąbą do mnie macha!
      Troszkę mi napędził stracha,
      ale, co tam! Ja nie stchórzę!
      10
      — Cześć! Co słychać tam na górze? —
      drę się, zadzierając głowę.
      Czy podtrzyma tę rozmowę?
      A słoń trąbą się uśmiecha:
      — Może chciałbyś się przejechać?
      15
      Śmiało, wskakuj, mój kolego!
      Więc wdrapuję się na niego
      (trwa to chyba dwa tygodnie…)
      i rozsiadam się wygodnie.
      Pora się pożegnać z wami,
      20
      bo za chwilkę… odjeżdżamy!