Darek FoksWiersze o fryzjerachGruby nie żyje

    1
    Sponiewierane moimi zaklęciami drzwi
    prawie nie stawiają oporu; odsłaniają
    to, co zawsze: stosy pism, w których zdjęcia
    zajmują więcej miejsca niż litery, bezskutecznie
    5
    domagający się wyłączenia telewizor, i czapkę,
    czapkę z daszkiem. Kiedy ją naciągnął
    po raz pierwszy i zobaczył się w ukochanym
    lusterku z Hansem Klossem, wiedzieliśmy już,
    jak będzie brzmiała jego ostatnia wola:
    10
    „Pochowajcie mnie w mojej czapce z daszkiem.
    I nie zapomnijcie o lusterku”. Nie zapomniałem.
    Poczułbym się lepiej, gdyby w końcu
    wilgotny ślad oddechu osiadł na szkle,
    bo nie wiem, jak wytropić telefon,
    15
    a na łysiejącego Brutusa nie ma co liczyć:
    wlepił smutne gały w zaczarowany stół,
    na którym leży mało używany hamburger z baru
    za rogiem, gdzie tyle razy siedział
    przywiązany do latarni, i oznajmiał światu,
    20
    że śniadanie Grubego się przedłuża.