Julia FiedorczukTlenczęść pierwsza: O2Ramię Oriona

    1
    Wielkie poruszenie na tych gładkich morzach,
    kłębią się ciężkie, ciemne ciała ryb.
    To duch awaryjnie ląduje na wodzie,
    ślizga się, tnie toń, wytraca prędkość, czas.
    5
    Czas rozdzielić poły słonecznego płaszcza,
    uwolnić wiatr —
    i już.
    Pył międzygwiazdowy na listkach pierwszych drzew.
    Rozmodlony zając strząsa słoną rosę,
    10
    lgnie do ciepłej ziemi wsłuchany w jej musujące tętno.
    Asymilacja i dysymilacja. CO2, H2O,
    i światło, światło, światło,
    przemiana materii w materię, wzrost i dojrzewanie
    w płaskim dysku falującej Galaktyki.
    15
    Czarna śmierć pulsuje cicho pomiędzy gwiazdami,
    „Koło biegunu krąży wiecznymi obwody[1]” —
    płomienna Betelgeuse, Rigel, Bellatrix —
    jadą Kosiarze na jesienne niebo, patrz!
    Patrzymy. Masz we włosach mgłę i nitki pajęczyny,
    20
    niesiesz reklamówkę pełną zimnych gruszek.

    Przypisy

    [1]

    Koło biegunu krąży wiecznymi obwody — fragment Iliady Homera. [przypis edytorski]