- Cisza: 1
- Las: 1
- Miasto: 1 2 3
- Noc: 1
- Rzeka: 1
- Ziemia: 1
Józef Czechowiczdzien jak co dzienprowincja noc
1
1
Miastona wieży furgotał blaszany kogucik
na drugiej zegar nucił
mur fal i chmur popękał
w złote okienka
5gwiazdy lampy
Ciszalublin nad łąką przysiadł
sam był
i cisza
dokoła
10pagórów koła
dymiąca czarnoziemu połać
Ziemiamgły nad sadami czarnemi
znad łąki mgły
zamknęły się oczy ziemi
15powiekami z mgły
2
w ciszy niebieskiej wełnie
wilno kościelne
śpi białe jak gołąb
20
dom domowi dłoń tak uścisnął
i zastygł z nagła
jest i latarnia blada
nad chodnikiem drewnianym nisko
25i ogród na wietrze zagrał
pluszcze o brzeg
litwa ziemia puszczy
jak dobrze
3
30
Miastow ciemności przegonny powiew
na dachach strzelistych jak pacierz
noc czarną jamą
niewidzialni trzepocą orłowie
zamość zamość
35
rynek to staw kamienny
z ratusza przystanią
kolumn kroki senne
dalekie rano
w ciemności ukosy kortyn
40blanki szkarpy
bramy
czarnym się fortem
zamość w ziemię wszarpał