Czechowicz, Józef
Opowiadanie
Niedziałkowska, Marta
Trzeciak, Weronika
Fundacja Nowoczesna Polska
Dwudziestolecie międzywojenne
Liryka
Wiersz
Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/nuta-czlowiecza-opowiadanie
http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=21918
Józef Czechowicz, Nuta człowiecza, Księgarnia F. Hoesick, Warszawa 1939
Domena publiczna - Józef Czechowicz zm. 1939
2010
xml
text
text
2010-03-03
pol
http://redakcja.wolnelektury.pl/media/dynamic/cover/image/262.jpg
Sagrada Família, Henry_Marion@Flickr, CC BY-SA 2.0
http://redakcja.wolnelektury.pl/cover/image/262
Józef Czechowicz
nuta człowiecza
opowiadanie
Marzenie, Pracadian kończący rachunki zatęsknił tak za obrazem/
że nawet w słojach stołu frunęły dymy nad rzeką/
za jabłkiem odpływającym spoglądał wędkarz starzec/
punkt perspektywy je wciągał rzucony dość daleko
owoc ten targowisko zroniło skłute dżdżu szydłem/
a przylepione do wzgórz rojnymi plastrami tłumów/
gdzie mleko w obłych blaszankach białym trzepało skrzydłem
Miastotarg ów zroniło miasto niech się poleje ku wodzie/
miasto wspornikiwspornik (archit.) --- występ w murze często ozdobny, służący do podtrzymywania. pochyłe igły gotyckich wieżyc/
które krzyżami od Trójcy bodzie obłoków łodzie/
i biega w jarach zielonych nie chce jak inne leżeć
dian przechodził tamtędy niedostrzegalny a hardy /
darł ornaty lazuru aż słodko w zaułkach grało/
Granatknął się na włóczęgów tak ostro sypali karty/
nie patrząc znad gry do góry na pięknej tęczy pałąk
odbiegam od rytmu wiersza dian patrzy ze schodów wielkich/
znów targowisko w błocie dwóch dorożkarzy podeszwy/
Jedzeniejeden kiełbasę dzielił drugi bulgotał z butelki/
na przyjacielskie śniadanie pośród drzew kałuż i mierzwymierzwa (gw.) --- zgnieciona słoma, używana najczęściej na ściółkę lub naturalny, organiczny nawóz, gnój.
dian wracaj wróć do wyliczeń świeżość poranka wiotczeje/
zachłanny świat jak banię wynosi nad siebie światło/
dian czas na ciebie spełnij matematyczne nadzieje/
doprawdy starzec rybaczy stracił już z oczu jabłko