Spis treści

    1. Melancholia: 1
    2. Nadzieja: 1
    3. Zagłada: 1 2

    Pola BraunPowszedni dzień

    1
    Zaczęło się od tego,
    Że rano miałam ból głowy,
    A potem te różne plotki
    I nastrój ciągle nowy.
    5
    A potem lęk jakiś dziwny
    Zmieszany z wielką trwogą
    I tępa rezygnacja:
    Zagłada, MelancholiaWłaściwie po co? dla kogo?
    Zginęli lepsi, zdolniejsi,
    10
    O których świat także nie dbał.
    Nie będzie dziury w niebie,
    Gdy zginie jeszcze jedna.
    A mimo to nie chcę umierać,
    Przeciwnie, bardzo chcę żyć.
    15
    ZagładaStraszna jest ta świadomość,
    Że nie ma się gdzie skryć.
    Że stanie się równo, piątkami
    Na zwykłym, codziennym apelu
    I pójdzie się tak po prostu
    20
    Do wiadomego celu.
    NadziejaLecz na dnie serca coś puka,
    Coś na dnie serca się wierci,
    Nie chce dopuścić do mózgu
    Myśli o nagłej śmierci.
    25
    Coś wewnątrz dodaje ducha,
    A myśli jak błędne krążą:
    Może nie wszystko stracone?
    A może jednak nie zdążą?