Borowski, Tadeusz
Rekord
text
Czabator, Marianna
Choromańska, Paulina
2023-01-09
2022
Fundacja Nowoczesna Polska
pol
Domena publiczna - Tadeusz Borowski zm. 1951
Współczesność
Epika
Opowiadanie
Współczesność
Tadeusz Borowski, Pożegananie z Marią i inne opowiadania, Państwowy Instytut Wydawniczy.
https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/borowski-rekord/
Publikacja zrealizowana w ramach biblioteki Wolne Lektury (wolnelektury.pl).
Kopeć-Gryz, Aleksandra
https://redakcja.wolnelektury.pl/media/cover/use/7267.jpg
Wojna, Henri Rousseau, domena publiczna
http://redakcja.wolnelektury.pl/cover/image/7267/
Interpunkcja została uwspółcześniona zgodnie z obowiązującymi zasadami.
Tadeusz Borowski
Rekord
AmbicjaOpowiadanie niniejsze mówi o ambicji człowieka, który chciał ustanowić wieczny rekord, oraz o nietrwałości rekordów, które (nie tylko w sporcie) są systematycznie ulepszane.
Młody komendant więzienia wbiegł, przeskakując stopnie, na piętro, machnął dłonią wartownikowi, zawołał korytarzową, która pilnowała rozdawania kolacji, i kazał otworzyć celę. Zatrzasnął drzwi, powiesił czapkę na gwoździu i rzekł ostro do kobiety, która spokojnie smarowała przy stole chleb masłem:
Kobieta demoniczna, Zło--- Znaleziono abażury, FrauFrau (niem.) --- pani. ElzaFrau Elza, właśc. Ilse Koch (1906--1967) --- nadzorczyni SS w niemieckich obozach koncentracyjnych, zbrodniarka wojenna. Zyskała pseudonim Ilsa-Abażur za sprawą zlecania wyrabiania ze skóry więźniów abażurów, rękawiczek, torebek oraz opraw książek. Była żoną Karla Otto Kocha, zbrodniarza hitlerowskiego, komendanta niemieckich obozów koncentracyjnych Buchenwald i Majdanek oraz Sachsenhausen, straconego przez władze hitlerowskie w 1945 r. za korupcję..
Frau Elza dolała kawy do kubka i powiedziała do oficera:
--- Proszę siadać na łóżku, panie komendancie, tylko niech pan nie pogniecie pościeli. Czemu pan stoi oniemiały. Boi się pan?
--- Więc to prawda? --- zapytał z goryczą młody komendant.
--- Które znaleziono? --- spytała spokojnie Frau Elza i nadpiła kawy z cynowego kubka.
--- Najstraszniejszy jest różowy abażur z dwoma gołąbkami, które się całują --- rzekł ponuro młody komendant.
--- On mówił, że to z pleców kobiety, a jak pan sądzi? --- zapytała Frau Elza.
--- Nie wiem --- odpowiedział młody komendant.
--- A przyglądał się pan mitologicznemu? Z MinotauremMinotaur (mit. gr.) --- potwór, człowiek z głową byka, mieszkający w Labiryncie na Krecie, zabity przez bohaterskiego Tezeusza.?
Młody komendant potrząsnął przecząco głową.
--- Widocznie nie znaleziono --- rzekła z szelmowskim uśmiechem Frau Elza. --- On mówił, że zdarł skórę z brzucha marynarza. Kolorowy tatuaż. Kiedy królowa PasiphaePasiphae (gr., łac.), pol. Pazyfae (mit. gr.) --- królowa Krety; córka boga Heliosa, żona Minosa. Za sprawą klątwy rzuconej przez Posejdona, Pazyfae zakochała się w świętym byku podarowanym Minosowi przez boga mórz i oceanów. W wyniku zbliżenia królowej i byka urodził się Minotaur. zakochała się bez wzajemności w byku dworskim, kazano rzeźbiarzowi uczynić piękną statuę krowy wydrążonej w środku. Byk zakochał się w krowie i okazywał jej płomienne względy, nie wiedząc, że w krowie siedzi Pasiphae. Właśnie te względy wytatuował sobie marynarz. Zaśmiewałam się, ile razy na byka spojrzałam.
--- Powieszą panią za to, Frau Elza --- rzekł młody komendant i popatrzył z przyjemnością na kobietę. Była szeroka, mięsista jak owoc, miała różowe policzki i jasne włosy, mundur ciasno opinał jej kształty, spod skąpej spódniczki wyzierała biała skóra ud. Energicznie ściągnięte usta i bystre oczy znamionowały silną i niezłomną duszę.
--- Czemu mnie pan kazał dożywiać? --- zapytała z rozbawieniem Frau Elza. Młody komendant schylił głowę i utkwił wzrok w linoleum.
--- Niemieckim dziewczętom trzeba pomóc żyć --- powiedział, nie podnosząc oczu.
--- Ależ, komendancie, ja jestem kobietą! --- zawołała Frau Elza, ukazując w uśmiechu zdrowe, perłowe zęby. Skończyła jeść i zręcznie posprzątała ze stołu.
Pożądanie--- Chciałbym panią posiąść --- rzekł młody komendant więzienia. Cela Frau Elzy urządzona była skromnie, ale wygodnie. Komendant siedział na żelaznej pryczy wyścielonej podwójnym materacem i zasłanej białym kocem kanadyjskim. Pod oknem stał stół, w kącie umywalka i szafka na ubranie, jedzenie i książki. Za oknem widać było zburzone miasto, nad którym z poczerniałych murów unosiły się niebieskie smużki dymu. Na horyzoncie dachy świeciły jeszcze odblaskiem zachodzącego słońca, ale w mieście leżał już cień jesiennego wieczoru. Drzewa stały prawie czarne i nieruchome w cichym zmroku, wymarłymi ulicami brnęli po gruzie spóźnieni przechodnie, aleją przemykały się na jeepach wesołe patrole wojskowe.
Frau Elza zapaliła papierosa po kolacji, zaciągnęła się z rozkoszą dymem i powiedziała:
--- Ależ, młody człowieku, przecież ja mam męża!
--- On zostanie powieszony --- rzekł młody komendant i popatrzył surowo w zmrużone oczy kobiety.
--- Przecież pan nie zakochał się we mnie? --- zapytała z niedowierzaniem Frau Elza.
--- Boże broń! --- krzyknął komendant więzienia i wzdrygnął się mimo woli. Frau Elza znowu uśmiechnęła się ubawiona i spojrzeniem oceniła młodego komendanta. Był to prosty chłopiec, miał poczciwe oczy i szczerą twarz.
--- Nie jest pan wygłodniały erotycznie --- powiedziała Frau Elza. --- Czy w Ameryce...
--- Byłem w Ameryce agentem teatralnym --- przerwał jej młody komendant.
--- Przecież bez kłopotu może pan mieć tutaj tyle dziewcząt, na ile panu starczy czekolady i papierosów.
Próżność--- Chciałbym ustanowić rekord, wieczny rekord --- rzekł młody komendant. Zamyślił się na chwilę i rzekł z ożywieniem: --- Niektórzy zbierali trofea wojenne, ale było ich zbyt wielu, nikt się nie wyróżnił. Oglądałem obozy, ale takich też było kilka tysięcy. Sfotografowałem się z żołnierzem rosyjskim, ale takich zdjęć armia ma setki. Spałem z dziewczętami narodów wyzwolonych, ale każdy to robił. Chcę być jedynym Amerykaninem, który miał kobietę zbierającą abażury ze skóry ludzkiej.
--- I żonę wisielca --- dodała z ironią Frau Elza --- która sama będzie niedługo wisieć.
--- Nikt nie pozwoli na to, żeby ciężarna kobieta została skazana na karę śmierci --- rzekł twardo młody komendant więzienia.
--- Zdaje się, że chce mnie pan uratować? --- powiedziała drwiąco Frau Elza.
--- Chcę zdobyć wieczny rekord --- rzekł poważnie młody komendant. Frau Elza zaciągnęła się mocno papierosem i chwilę milczała. Wreszcie odrzuciła papierosa, rozdłubała tlejący się niedopałek w popielniczce i zaczęła rozpinać bluzkę.
--- Niech pan ustanawia rekord, panie komendancie --- powiedziała.
Potem młody komendant ustanowił rekord. Potem Frau Elza uniosła się na łokciu na pryczy i głaszcząc młodego komendanta po spoconym czole zapytała go z filuternym uśmiechem:
--- Mój drogi, czy nie chciałbyś być jedynym Amerykaninem, który dwa razy miał kobietę od abażurów i wisielca?
Potem powieszono męża Frau Elzy. Potem młody komendant był jedynym żyjącym człowiekiem, który tyle razy miał kobietę zbierającą abażury z ludzkiej skóry. Potem Frau Elza zaszła w ciążę, została zwolniona z więzienia i w niedługim czasie rekord Amerykanina upadł.
(Z tomu Opowiadania z książek i gazet)