Spis treści

      Dominik BieleckiWykroczenie

      1
      Nie może tak być, żeby mnie trzymało
      od piątku do piątku to, że ona jest,
      wieczorem przechodzi przez jezdnię
      na czerwonym z butelką i z wyraźnym
      5
      zamiarem spożycia tego alkoholu
      w parku po drugiej stronie jezdni.
      Nie może tak być, żeby ją bez reszty
      pochłaniała rozmowa, bowiem jest na jezdni
      ruch drogowy zarówno, gdy coś jedzie,
      10
      jak i gdy nie jedzie, a tylko by mogło
      mając stosowne uprawnienia i pojazd,
      albo i bez uprawnień, użytkować jezdnię.
      Nie może tak być, by jej celne zdanie
      na temat podjęty jeszcze na chodniku
      15
      nie mogło zaczekać, aż zejdziemy z jezdni,
      by nie mogła przenieść — tak jak niesie sobie
      torbę na ramieniu i butelkę — zdania
      na drugą stronę jezdni.