Dominik BielickiPoczytalność
1Gliny, gliny! Dajemy stąd nogę!
Widziałem, jak w oku podkomendanta
nasza firanka wróciła do pionu.
Czternastocalowy lufcik nad kiblem.
5Gliny! To trudne, cała wolność
w tych czternastu calach,
które transmitują żwir parkingu.
Oczywiście klinujesz się,
syk rezerwuaru,
10lecz jestem wtedy już dawno w drodze.
Zjadam dwanaście tacek frytek pod kaktusem
i pstrykam sobie fotę. Z ręki.
Gdzie nie spojrzę niebo i te zamaszyste litery w poprzek Cola
Cola. Mów co chcesz,
15Bardotka
[1] ma najlepsze wargi.
I jak ubrałeś te paradne szorty
i upierałeś się, żeby kopali w południe
w pełnym słońcu sobie groby, klucho!