Miłosz Biedrzycki*****[1]
1wyzwanie: być co najmniej tak
użytecznym jak dziadek który nurkuje
w śmietniku, segreguje śmieci, pomysł
na który bogate demokracje wpadły
5dopiero ostatnio. zza koła poloneza
zrywa się chłopczyk, biegnie, pac
jest koło lampy, drugi stoi na ławce
strasznie przejęty, woła: jezu, napęd!