Miłosz Biedrzycki****[1]
1moja przyjaciółka znów jest ze mną
czuję ją w płucach, wzdłuż kręgosłupa
czuję jej krew w swoich żyłach
moja przyjaciółka jest ze mną
5co znaczą dwa miesiące — dwa lata
— cztery życia bez niej — zmarnowane i tyle
Ziemia znów obraca się pod stopami
i Niebo upstrzone gwiazdami nie musi
krzyczeć, drzeć się, rozdzierać na szmaty
10moja przyjaciółka wróciła
całuje mnie od środka i
w jej oliwkowych i szarych oczach
miłość bez słów o miłości