1. Bieda: 1
  2. Bóg: 1
  3. Kondycja ludzka: 1
  4. Miasto: 1
  5. Poeta: 1
  6. Sen: 1
  7. Wino: 1 2
  8. Wyrzuty sumienia: 1
  9. Władza: 1
  10. Żebrak: 1

Charles BaudelaireKwiaty złaWino gałganiarzatłum. Adam [Zofia Trzeszczkowska] M-ski

1
Żebrak, Bieda, Poeta, MiastoCzęsto w wieczór, przy błysku, co miga czerwono,
Gdy wiatr dmie i potrząsa latarnią oszkloną,
Gdzieś na przedmieściu starym, w ulic sieci krętej,
Kędy kipią ludzkości burzliwe fermenty,
5
Zobaczysz gałganiarza. — Idzie zadumany
Jak poeta, łbem trzęsie, zawadza o ściany,
Lekceważy policję niby swe poddane,
I w wielkie plany serce wylewa wezbrane.
Składa przysięgi, wzniosłe dyktuje ustawy,
10
Podłych w proch strąca, ofiar podtrzymuje sprawy,
I pod niebem zwieszonym jak baldachim jasny,
Upaja się wielkością cnoty swojej własnej.
Tak ci ludzie, dręczeni swą nędzą domową,
Strawieni pracą, z wiekiem ubieloną głową,
15
Pod więzią różnych szczątków chylący kark zgięty,
Te wielkiego Paryża wyrzuty i męty,
Wracają, przesiąknięci zapachem gałganów,
W towarzystwie zsiwiałych w boju weteranów,
Których wąs zwisa niby szmat chorągwi starej.
20
— Łuki tryumfu, kwiaty, zwycięskie sztandary
Stają przed ich oczyma — o potężny czarze! —
I w płomienistej orgii, w słońcu, przy trąb gwarze,
Oni niosą śród krzyków tłumu, bębnów wrzawy,
Pijanemu miłością ludowi — laur sławy!Wino, Władza
25
Tak śród ludzkości płochej roztacza z szczodrotą
Wino, ten Paktol[1] lśniący, falę swoją złotą,
I przez gardło człowiecze o swych czynach gwarzy,
Władnąc przez dary[2], śladem prawdziwych mocarzy.
Sen, Wino, Kondycja ludzka, Bóg, Wyrzuty sumieniaBy tych wszystkich wyklętych, którzy mrą w milczeniu,
30
Utopić nienawiści, wesprzeć ich w omdleniu,
Bóg wzruszony wyrzutem stworzył sen dla powiek,
A wino, święte słońca dziecię, dodał człowiek!

Przypisy

[1]

Paktol — złotodajna rzeka w staroż. Lidii (dziś Turcja). Według mit. gr. w niej właśnie Dionizos (bóg wina) polecił obmyć się królowi Frygii, Midasowi, aby ten mógł pozbyć się kłopotliwej właściwości przemieniania w złoto każdej rzeczy, której dotknął. Dar ten król Midas otrzymał wcześniej na własne życzenie od Dionizosa, ale w efekcie nie tyle się wzbogacił, co omal nie umarł z głodu i pragnienia, ponieważ wszelkie pożywienie również zmieniało się w cenny kruszec. [przypis edytorski]

[2]

władnąc przez dary — dzierżąc władzę dzięki rozdawnictwu darów. [przypis edytorski]