Spis treści

    1. Kondycja ludzka: 1
    2. Poezja: 1
    3. Wino: 1

    Charles BaudelaireKwiaty złaDusza winatłum. Adam [Zofia Trzeszczkowska] M-ski

    1
    WinoKondycja ludzka, PoezjaRaz płyn winny w butelkach śpiewał głosem takim:
    Pieśń światła, pieśń braterstwa niosą moje ciecze,
    W swoim szklanym więzieniu, pod czerwonym lakiem
    Dla cię wydziedziczony, luby mi człowiecze!
    5
    Wiem dobrze, ile trzeba na wzgórzu w posusze
    Twego trudu i potu, i słonecznych żarów,
    By we mnie wszczepić życie, by wlać we mnie duszę;
    Mamże szkodzić? Niewdzięcznym być za tyle darów?
    Zaprawdę, czuję rozkosz, kroplom moim miło,
    10
    Gdy je w gardła znużeni leją pracownicy;
    Ich pierś gorąca stokroć słodszą jest mogiłą,
    Stokroć lepszą niż chłodne sklepienia piwnicy.
    Słyszysz pieśni świąteczne? Słyszysz, jaka wrzawa?
    Jak nadzieja szczebioce w mym łonie? Ty siądziesz,
    15
    Rozeprzesz się na stole, zakasasz rękawa —
    I będziesz mię wysławiał, i szczęśliwym będziesz.
    W oczach twej żony iskry rozkoszy rozżarzę;
    Przeze mnie wzmocnion spłonie syn twój bladolicy:
    Wątły atleta życia, znajdzie on w mej czarze
    20
    Oliwę, jaką członki krzepią zapaśnicy.
    Jak z rąk Wiecznego Siewcy kosztowne nasiona,
    Upadnę ja, ambrozji[1] z łona roślin rosa,
    W twą pierś, by z naszych związków poezja zrodzona,
    Jak kwiat rzadkiego krzewu strzeliła w niebiosa!

    Przypisy

    [1]

    ambrozja (mit. gr.) — pokarm (czasem też napój) bogów, zapewniający nieśmiertelność. [przypis edytorski]