Bartels, Artur 2014-10-28 1956 Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl) na podstawie tekstu dostępnego w serwisie Wikiźródła (http://pl.wikisource.org). Redakcję techniczną wykonała Marta Niedziałkowska, natomiast korektę utworu ze źródłem wikiskrybowie w ramach projektu Wikiźródła. xml http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/bartels-piosnki-i-satyry-malpy-i-ludzie/ pol Fundacja Nowoczesna Polska Domena publiczna - Artur Bartels zm. 1885 Artur Bartels, Piosnki i satyry, Kraków 1888 http://pl.wikisource.org/wiki/Piosnki_i_satyry Wiersz Romantyzm Liryka Małpy i ludzie text L 0.3http://redakcja.wolnelektury.pl/media/cover/image/3490.jpg Texture 28: Steampunk, Zyllan Fotograf\u00eda@Flickr, CC BY 2.0 http://redakcja.wolnelektury.pl/cover/image/3490 Artur Bartels Piosnki i satyry Małpy i ludzie Napróżno Darwin dowodzi,/ Że człek od małpy pochodzi,/ A co więcej, że jest pono,/ Małpą udoskonaloną./ Według mnie podobne zdanie/ Krzywdzi małpy niesłychanie,/ Bo z dwóch tych głupstw biorąc mniejsze (bis)/ Małpy pewno rozumniejsze. (bis)/ Czy widział kto małpę kiedy,/ Biorącą wśród swej czeredy/ Z racyi dłuższego ogona,/ Tytuł: Jaśnie Oświecona./ Ma sama to przeświadczenie,/ Że nie tam jest oświecenie./ Z dwojga głupich biorąc mniejsze (bis)/ Małpy zawsze roztropniejsze. (bis) Albo jestże małpa, proszę,/ W takim stanie zbydlęcenia,/ By widzieć życia rozkosze/ W opiciu się bez pragnienia?/ Wina, wódki, rumu, piwa,/ Wiemy, że nie nadużywa;/ Z dwojga głupich, biorąc mniejsze (bis)/ Czyż i w tem nie rozumniejsze? (bis) Weźmy je z innego względu:/ Kto widział sześć godzin z rzędu,/ Cztery małpy za stolikiem,/ Ziewające nad bezikiem;/ Nawet patrzają z ukosa/ Kiedy ludzie grają w sztosa.../ Z dwojga tych głupstw, biorąc mniejsze, (bis)/ Małpy i w tem rozumniejsze. (bis) Tańczą chętnie, lecz do tańca/ Biorą byle oberwańca,/ I dotąd u nich nieznanem,/ Być w tańcu prezentowanym;/ Żadna niema w sercu troski,/ By mieć suknię od Włodkowskiej.../ Z dwojga głupich, biorąc mniejsze (bis)/ Małpy zawsze rozumniejsze. (bis) Zadowolone swym stanem.../ Widział którą szambelanem,/ Nawet wątpię czyli kiedy,/ Kamerjunkrem chce być z biedy?/ Bo dla wielu tak pochlebny,/ Klucz jej z tyłu nie potrzebny;/ Z dwóch głupstw wielkich biorąc mniejsze; (bis)/ Małpy zawsze rozumniejsze. (bis) Nie widziałem dotąd żadnej,/ Któraby dla małpy ładnej/ Kupowała naszyjniki,/ Lub brylantowe kolczyki;/ Mówi bowiem: moja żona,/ Takaż małpa jak i ona./ Z dwojga głupich biorąc mniejsze (bis)/ Zawsze małpy rozumniejsze. (bis) Nie znam małpy eleganta,/ Nawet nie znam spekulanta;/ Małpa w swoim zdaniu szczerem/ Lituje się nad bankierem,/ Mówiąc: wolę jabłko zdrowe,/ Jak największe komissowe;/ Z dwojga głupich biorąc mniejsze (bis)/ ałpy pewno rozumniejsze (bis) Widok najmądrzejszych ludzi/ Śmiech najczęściej w małpie budzi,/ Wie bowiem, że człek uczony,/ Zawsze głupszym jest od żony,/ Która nauki olbrzyma,/ Pod pantoflem swoim trzyma./ Z dwóch więc głupich biorąc mniejsze (bis)/ Małpy pewno rozumniejsze. (bis) Najwięcej śmieją się z tego,/ Co zwą miłością bliźniego,/ Kłamstwo, które biorąc ściśléj,/ Żadna małpa nie wymyśli./ To też jedynie w obłudzie,/ Wyżej małpy stoją ludzie;/ Z dwóch głupstw wielkich biorąc mniejsze, (bis)/ Małpy nawet sumienniejsze. (bis) O modach wciąż nie gadają,/ Po swojemu rozmawiają:/ Źle każda małpa spoziera/ Na francuza guwernera;/ I największe u nich panie,/ W domu biorą wychowanie./ Z dwóch głupstw wielkich biorąc mniejsze, (bis)/ Czyż w tem małpy nie mądrzejsze? (bis) Znał kto małpę zadłużoną,/ Lub potrzebami ścieśnioną,/ Aż do tyla, żeby żyda/ W łapy cmokać kiedy biéda;/ Na los żadna nie narzeka,/ Czysta każdej hypoteka.../ Z dwojga głupich biorąc mniejsze, (bis)/ Małpy zawsze rozumniejsze. (bis) Kraj, w którym się urodziły;/ Lubią z całej swojej siły,/ I małpa w największej biedzie,/ Do Paryża nie pojedzie;/ Woli swoją okolicę,/ Jak te wszystkie zagranice..../ Z dwóch głupstw wielkich biorąc mniejsze, (bis)/ Czyż małpy nie rozumniejsze? (bis) Każda małpa spokój ceni,/ Dla posagu się nie żeni,/ Nikomu baki nie świeci,/ Na małpy kieruje dzieci;/ Nie tak jak nasi szlachcice,/ Co z nich robią lwów i lwice./ Słowem z dwóch głupstw biorąc mniejsze, (bis)/ Małpy w wszystkiem rozumniejsze. (bis) Zgodnie w sprawach swoich radzą,/ Wojen nigdy nie prowadzą,/ Jednym w życiu jak świat światem/ Kierują się systematem;/ A że gazet nie czytają,/ Żadnych też stronnictw nie mają./ Słowem z dwóch głupstw biorąc mniejsze, (bis)/ Małpy w wszystkiem rozumniejsze. (bis) O zdanie ludzkie niedbałe,/ Przekonania mają stałe;/ Żadnej małpie ani w głowie,/ Co tam świat ten o niej powie;/ Potrzeb zbytecznych nie mają,/ Na dochodzie poprzestają,/ Słowem z dwóch głupstw biorąc mniejsze, (bis)/ Małpy w wszystkiem rozumniejsze. (bis) Jestem przekonany prawie:/ Że Darwin, chcąc swej rozprawie,/ Nadać charakter uczony,/ Kupić małpę był zmuszony;/ Małpa, zwierz nie tyle głupi,/ Darwina pewnie nie kupi..../ Z dwóch więc tych głupstw biorąc mniejsze, (bis)/ Małpy i w tem rozumniejsze. (bis)