Justyna BargielskaDwa fiatyPieśń szkrabisty
1
Może byłeś kiedyś na wyprowadzeniu mysich zwłok?
Gdy smutku proforma gipsowa wydłuża siwe pyszczki,
jakby to było w kinie i wszyscy myślą o tym,
co kto mógł mieć, a nie miał. Złowrogi w cylindrze botanik
5
nad źródłem się pochyla[1], pyszni się storczyk we wiadrze,
i mieczyk, i maczek, i lilia.
Nie krwawić ci teraz, serce, a raźno popindalać,
gdy przyszłość się mości w słoiku i jeszcze czas jakiś puchnie,
a smutek przychodzi od razu tak wielki i tak stary,
10że zjedz mnie, czereśnio, wołam, zjedz mnie, okruszku, pesteczko.