Adam Mickiewicz Ballady i romanse Rękawiczka ISBN 978-83-288-7250-9 (z Schillera) Chcąc być widzem dzikich bojów, Już u zwierzyńca podwojów Król zasiada. Przy nim książęta i panowie Rada; A gdzie wzniosły krążył ganek, Rycerze obok kochanek. Król skinął palcem, zaczęto igrzysko, Spadły wrzeciądze: ogromne lwisko Z wolna się toczy; Podnosi czoło, Milczkiem obraca oczy Wokoło; I ziewy rozdarł straszliwie, I kudły zatrząsł na grzywie, I wyciągnął cielska brzemię, I obalił się na ziemię. Król skinął znowu. Znowu przemknie się krata: Szybkiemi skoki, chciwy połowu Tygrys wylata. Spoziera z dala, I kłami błyska, Język wywala, Ogonem ciska, I lwa dokoła obiega; Topiąc wzrok jaszczurczy, Wyje i burczy; Burcząc, na stronie przylega. Król skinął znowu: Znowu podwój otwarty: I z jednego zachowu Dwa wyskakują lamparty. Łakoma boju, para zajadła Już tygrysa opadła, Już się tygrys z niemi drapie, Już obydwu trzyma w łapie: Wtem lew podniósł łeb do góry, Zagrzmiał — i znowu cisze — A dzicz z krwawemi pazury Obiega, za mordem dysze, Dysząc, na stronie przylega. Wtem leci rękawiczka z krużganków pałacu, Z rączek nadobnej Marty, Pada między tygrysa i między lamparty Na środek placu. Marta z uśmiechem rzecze do Emroda: «Kto mię tak kocha, jak po tysiąc razy Czułemi przysiągł wyrazy, Niechaj mi teraz rękawiczkę poda». Emrod przeskoczył zapory, Idzie pomiędzy potwory, Śmiało rękawiczkę bierze. Dziwią się panie, dziwią się rycerze; A on w zwycięskiej chwale Wstępuje na krużganki. Tam, od radosnej witany kochanki, Rycerz jej w oczy rękawiczkę rzucił: «Pani, twych dzięków nie trzeba mi wcale». To rzekł i poszedł, i więcej nie wrócił. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/ballady-i-romanse-rekawiczka. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Adam Mickiewicz, Poezje, tom 1 (Wiersze młodzieńcze - Ballady i romanse - Wiersze do r. 1824), wyd. 2 zwiększone, Krakowska Spółdzielnia Wydawnicza, Kraków 1922 Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Józef Kallenbach, Aleksandra Sekuła, Olga Sutkowska. ISBN-978-83-288-7250-9