- Cierpienie: 1 
 
- Cisza: 1 
 
- Historia: 1 
 
- Natura: 1 
 
- Niebezpieczeństwo: 1 
 
- Okrucieństwo: 1 
 
- Pamięć: 1 2 
 
- Polowanie: 1 
 
- Przemoc: 1 
 
- Serce: 1 
 
- Strach: 1 2 
 
- Sumienie: 1 
 
- Ucieczka: 1 
 
- Walka: 1 
 
- Wojna: 1 
 
- Śmierć: 1 
 
- Żałoba: 1 
 
 
Krzysztof Kamil BaczyńskiPokolenie (Wiatr drzewa spienia…)
 1
NaturaWiatr drzewa spienia. Ziemia dojrzała.
 
Kłosy brzuch ciężki w górę unoszą
i tylko chmury — palcom czy włosom
podobne — suną drapieżnie w mrok.
 
 5
ŚmierćZiemia owoców pełna po brzegi
 
kipi sytością jak wielka misa.
Tylko ze świerków na polu zwisa
głowa obcięta strasząc jak krzyk.
 
Kwiaty to krople miodu — tryskają
 10ściśnięte ziemią, co tak nabrzmiała,
pod tym jak korzeń skręcone ciała,
żywcem wtłoczone pod ciemny strop.
 
Ludzie w snach ciężkich jak w klatkach krzyczą.
 15Usta ściśnięte mamy, twarz wilczą,
czuwając w dzień, słuchając w noc.
 
Pod ziemią drążą strumyki — słychać —
krew tak nabiera w żyłach milczenia,
ciągną korzenie krew, z liści pada
 20rosa czerwona. I przestrzeń wzdycha.
 
Po nocach śni się brat, który zginął,
któremu oczy żywcem wykłuto,
któremu kości kijem złamano;
 25i drąży ciężko bolesne dłuto,
nadyma oczy jak bąble — krew.
 
W jamach żyjemy strachem zaryci,
w grozie drążymy mroczne miłości,
 30własne posągi — źli troglodyci
[1].
 
 
Jakże nam jeszcze uciekać w mrok
przed żaglem nozdrzy węszących nas,
przed siecią wzdętą kijów i rąk,
 35kiedy nie wrócą matki ni dzieci
w pustego serca rozpruty strąk.
 
żeby nie umrzeć rojąc to wszystko.
Wstajemy nocą. Ciemno jest, ślisko.
 40Szukamy serca — bierzemy w rękę,
nasłuchujemy: wygaśnie męka,
ale zostanie kamień — tak — głaz.
 
na samolotach, na rumowisku,
 45gdzie po nas wąż się ciszy przeczołga,
gdzie zimny potop omyje nas,
nie wiedząc: stoi czy płynie czas.
Jak obce miasta z głębin kopane,
popielejące ludzkie pokłady
 50na wznak leżące, stojące wzwyż,
nie wiedząc, czy my karty iliady
[2]
 
rzeźbione ogniem w błyszczącym złocie,
czy nam postawią, z litości chociaż,
nad grobem krzyż.