Spis treści

      Adam AsnykZe sceny świataIV

      1
      Wstała jutrznia czerwona, oświecając łany,
      Na których zebrać miano pierwsze krwawe żniwo,
      Przekroczono granice… i rozkaz wydany
      Pędzi do boju falę żołnierzy ruchliwą.
      5
      Oto walka się wszczyna! i wróg rozespany
      Napadnięty znienacka za broń chwyta żywo
      I bagnetami lukę otwiera straszliwą…
      Zgiełk i jęki w tej ciżbie krwią ludzką pijanej.
      Rozpacz dodaje męstwa, walka jest morderczą,
      10
      W śmiertelnym pocałunku pada wróg przy wrogu,
      Grzmią działa, tętnią jeźdźcy, stosy zwalisk sterczą,
      Każda chata w płomieniach, trup przy każdym progu,
      Nareszcie tryumf kończy ucztę ludożerczą,
      A zwycięski monarcha dzięki składa Bogu.