Usunięto zbędne cudzysłowy.
Adam AsnykZe sceny świata
[1]I
1Oto ja, anioł zniszczeń, miecz ująłem w dłonie,
I rzuciłem na ziemię ostry miecz anioła,
I szepnąłem monarchom siedzącym na tronie:
«Czas pokazać! kto więcej krwi wycisnąć zdoła?
5Czas pokazać! kto więcej na krwawym zagonie
Położy ofiar ludzkich? kto miasta i sioła
Poburzy mściwą ręką? i kto swej koronie
Przysporzy rubin zdjęty z przeciwnika czoła?
Kto to zrobi, ten cały świat mieć będzie w ręku
10I będzie go mógł deptać dla swojej zabawy,
A z hekatomby trupów i żyjących jęku
Wzniesie dla siebie pomnik wiekopomnej sławy;
Ludy i monarchowie przyjdą przed tron krwawy
I położą swe głowy na liktorskim pęku».