Spis treści

      Adam AsnykWy się skarżycie

      1
      Wy ulubieńcy losu i wybrani!
      Którym pogodne śmieją się błękity,
      Wy się skarżycie, gdy wam stopę zrani
      Cierń pośród kwiatów ukryty.
      5
      Gdy wam zabraknie słodkiej szczęścia rosy,
      I pierwszą gorycz przyniesie wam życie,
      Na świat i ludzi i na swoje losy,
      Wy się skarżycie!
      Zapominacie o swym dniu słonecznym,
      10
      I obejmując wszechświat w złorzeczeniu,
      Bunt podnosicie przeciw prawom wiecznym,
      Przeciw istnieniu!
      Lecz ci, co wzrośli w twardej z losem walce,
      Wprzągnięci w jarzmo trudów i niedoli,
      15
      Ci nie zważają, że cierń krwawi palce,
      Nie myślą o tem co boli.
      Chociaż w świat idąc pod nieszczęścia strażą,
      Widzą, jak wszystkie nadzieje im gasną,
      Ci nie złorzeczą, ani się nie skarżą
      20
      Na dolę własną.
      Owszem, gdy znajdą po swym krwawym znoju,
      Chwilę wytchnienia z wszystkich chwil najrzadszą,
      Z błogiem uczuciem wiary i spokoju
      W niebiosa patrzą.
      25