Spis treści

      Adam AsnykTa łza

      1
      Ta łza, co z oczu twoich spływa,
      Jak ogień pali moją duszę,
      I wciąż mnie dręczy myśl straszliwa,
      Że cię w nieszczęściu rzucić muszę.
      5
      Że cię zostawię tak znękaną,
      I nic z win przeszłych nie odrobię.
      Ta myśl jest wieczną serca raną,
      I ścigać będzie jeszcze w grobie.
      Myślałem, że nim rzucę ziemię,
      10
      Twych nieszczęść szala się przeważy,
      Że z ramion ciężkie spadnie brzemię,
      I ujrzę radość na twej twarzy.
      Lecz gdy los na to nie dozwoli,
      Po cierniach w górę wciąż się wspinaj,
      15
      A choć winienem twej niedoli,
      Miłości mojej nie przeklinaj!