Adam AsnykSzczęśliwe ludy

    1
    Szczęśliwe ludy! gdy im w górze świeci
    Wolnej ojczyzny widoma potęga,
    Co darząc blaskiem najuboższe dzieci,
    W podziemia nędzy i boleści sięga.
    5
    Szczęśliwe kraje! gdzie pokoleń praca
    Nie idzie w niwecz wśród gromów i burzy,
    Lecz gdzie czyn wszelki ojczyznę wzbogaca,
    I gdzie myśl każda jej tryumfom służy.
    Szczęśliwe ludy i szczęśliwe kraje,
    10
    Gdzie geniusz wodza, bohatera męstwo,
    I żywot, który w ofierze oddaje,
    Wielkim ideom zapewnia zwycięstwo.
    Tam, nawet nędzarz, którego w proch zetrze
    Zawziętość losu, głowę wznosi śmiało,
    15
    Gdyż w pierś wciągając rodzinne powietrze,
    Oddycha szczęściem narodu i chwałą.
    Tam, są szczęśliwi, co w niedoli mogą
    Śnić, że ich dzieciom losy się uśmiechną,
    I ze spokojem patrzeć w przyszłość błogą,
    20
    I o pomyślność oprzeć się powszechną.