Adam Asnyk Przed jutrem Trudno bez żalu patrzeć na zagładę Dawnych form bytu, do których przywykły Oczy i serca, tak zatrzymać rade Na fali czasu cień przeszłości nikły. Trudno nie boleć, widząc, jak zamiera To, z czem za młodu byliśmy związani… Jak naszych uczuć, naszych dążeń sfera, Powoli w ciemnej nurza się otchłani. Lecz boleść nasza z dniem się kończy naszym I pośród świata długo nie zagości, I rozpaczliwą skargą nie odstraszym Tryumfalnego pochodu przyszłości. Przyszłość ma prawa silniejsze i przed nią Ustąpić musi teraźniejszość zwiędła, Chociaż chce chwilę przedłużać poprzednią I trwać w postaci, w jaką się oprzędła. Próżno się czepia obumarłych tkanek I w nich kształt przyszły więzić się wysila: Z martwej powłoki w nowy życia ranek Przyszłość na skrzydłach wyleci motyla. Świat zrzucić korę zbutwiałą pospiesza, Bo ją rozsadza młoda, silna zieleń; Nienarodzonych niezliczona rzesza Z niecierpliwością czeka chwili wcieleń. Nowe uczucia, myśli, ideały, Nowe kierunki, nowe formy istnień Ćwiartują łona, co je zrodzić miały, Aby przyspieszyć dzień urzeczywistnień. Ci, którzy patrzą na dzisiejszy przełom Pod nowych haseł i dążności wodzą, Muszą złorzeczyć bezlitośnym dziełom, Któremi dzieci w pierś macierzy godzą. Musi ich trwożyć ten szalony zamach, Który pozornie zrywa wszystkie węzły, I w zacieśnionych nie mieści się ramach Pojęć, co w martwym zastoju uwięzły. A przecież cała ta burzliwa siła To zawsze tylko ciąg przeszłości dalszy: W jej łonie dawno, jako zaród, tkwiła, Pragnąc osiągnąć rozwój doskonalszy. Więc choć się zwraca przeciw swej macierzy I straszy ojców swem potwornem licem, Do pnia wspólnego pokoleń należy, I dawnych prądów prawym jest dziedzicem. Gdy się na światło dobędzie z ukrycia, Spadnie z niej kształtów pierwotnych ohyda, I pojednana z warunkami życia Świeża latorośl świeże kwiaty wyda. I to, nad czego boleliśmy stratą, Znów odświeżonym zajaśnieje bytem, Łącząc przeszłości spuściznę bogatą Z nowych porywów młodzieńczym rozkwitem. Styczeń, 1895 ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/asnyk-przed-jutrem/. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Adam Asnyk, Pisma, tom III, wydanie nowe zupełne, w układzie i z objaśnieniami F. Hoesicka, nakładem Księgarni F. Hoesicka, Warszawa 1924. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl) na podstawie tekstu dostępnego w serwisie Wikiźródła (http://pl.wikisource.org). Redakcję techniczną wykonała Paulina Choromańska, natomiast korektę utworu ze źródłem wikiskrybowie w ramach projektu Wikiźródła.