Adam Asnyk[Po co się budzą pragnienia szalone…]
1Po co się budzą pragnienia szalone,
Gdy ich nie można ugasić napojem?
Po co się serce wyrywa stęsknione
Do burzy, gardząc ciszą i spokojem?
5Po co chce zedrzeć przyszłości zasłonę,
I nieskończoność zmieścić w łonie swojem
Kiedy zaledwie dotknie się spragnione,
Usycha w żalu nad zmąconym zdrojem…
Próżne zabiegi! Wieczyste pragnienia!
10Zwodnicze widma! Któż was nie wyklina?
A jednak mimo klątw i złorzeczenia,
Każdy na nowo wraca i zaczyna
Szukać tej mary, co świat opromienia,
I o dawniejszych klęskach zapomina.