Adam Asnyk Orfeusz i bachantki Pani Maryi Ilnickiej CHÓR BACHANTEK Dionysos boski, boski, Przyszedł na świat uśmiechnięty, By przemienić łzy i troski W młodocianych żądz ponęty; W złotej czarze Przyniósł w darze Upojenia słodki szał, Dla spragnionych dusz i ciał! Z jego przyjściem proroctw ciemnych Ustąpiła cześć i trwoga, Ustał mściwy rząd Podziemnych, Słonecznego mając boga; Ziemia cała Zapomniała O żałobie przeszłych dni, I o szczęściu tylko śni. Orfeuszu! lirę swoją Do słodkiego nastrój brzmienia, Niech jej dźwięki rozkosz zdwoją, Co nam piersi rozpłomienia, Niech się w serca nasze leje, Niech zapala ogniem krew, Niechaj z nami wraz szaleje Słodki śpiew! Świeżej wiosny śpiewaj wdzięki, Niezmąconą życia radość, I ciał naszych powab miękki I namiętnych pragnień bladość. Nowych światów pieśń weselną, Pieśń zmysłowych ponęt stwórz, Daj ją nagą i bezczelną W wieńcu róż! ORFEUSZ Powróciłem z podziemnej otchłani, Z posępnego umarłych królestwa, I wciąż widzę, jak cierpią skazani, Widzę wieczność męki i nicestwa… I straciłem u piekielnych progów Pamięć szczęścia i słonecznych bogów. Zostawiłem za straszliwą bramą; Mej miłości i walk moich ślady, A wyniosłem ból i rozpacz samą, Gdy w objęciach cień jej zniknął blady, A jam nie mógł powrócić przebojem Po jej życie, które było mojem. Wtedy pękły struny w mojej lirze, Struny serca, co tak dźwięczne były, I w piekielnym utonęła wirze Przeszłość pełna słodyczy i siły, A jam odszedł okryty żałobą, Zostawiając wszystko poza sobą. Nie żądajcie więc pieśni odemnie, Bo ja z wami w szeregu nie stanę, By na gruzach przeszłości nikczemnie Wielbić świata jaskrawą przemianę, I przed waszym schylając się bogiem Wydrzeć z serca, co było mi drogiem. Wszystkie wasze pragnienia i cele, Wszystko, co was upaja i pieści, I serc waszych bezwstydne wesele: Wszystko mojej urąga boleści, I pogardzam kłamliwą rozkoszą I bóstwami, co ją wam przynoszą. CHÓR BACHANTEK Czy słyszycie? czy słyszycie? Naszych bogów czcią pomiata, I znieważa nasze życie, Odrodzeniem gardząc świata; A więc pocóż z myślą chorą Wśród kwiecistych życia łąk, W drodze stawać ma zaporą? Niechaj ginie z naszych rąk! DIONYSOS Coście zrobiły!… Potrzaskana lira, I śpiewak martwy u stóp waszych leży, W ręku Bachantek, pod ciosem Satyra, Ucichł na zawsze zdrój melodyi świeży. I krwawym laurem uwieńczono skronie Tego, co wyraz ludzkiej dał rozpaczy, Wyraz tak śpiewny, że długo po zgonie Przemawiać będzie do smutnych słuchaczy. Taką jest zwykle sprawiedliwość świata, Która dawniejsze bożyszcza obala, Taką dla natchnień minionych zapłata, Kiedy kierunek zmieni rwąca fala. Trudno! nie można powstrzymać strumienia, Ani młodzieńczych uniknąć nadużyć, Kroczące naprzód nowe pokolenia Kruszą narzędzia, co im nie chcą służyć. Świat żywych musi niewdzięcznym pozostać Dla tych, co sercem z przeszłością związani, Zniknioną wiecznie opłakują postać, Myślą do ciemnej wracając otchłani. Musi zapomnieć ziemia o swych stratach, Aby na nowo stanęła w rozkwicie… W namiętnym szale i weselnych szatach Musi biedz dalej odmłodzone życie… Pobojowiska, gruzy i cmentarze, Muszą się pokryć kwiecistą zasłoną, I słodki napój musi szumieć w czarze, I poić nowych biesiadników grono. I słusznie rzesza żywych się domaga, By dla niej z pieśni nowa jasność biła, Świeża chęć życia i świeża odwaga, Coby ją naprzód w przyszłość prowadziła. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/asnyk-orfeusz-i-bachantki/. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Adam Asnyk, Pisma, tom III, wydanie nowe zupełne, w układzie i z objaśnieniami F. Hoesicka, nakładem Księgarni F. Hoesicka, Warszawa 1924. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl) na podstawie tekstu dostępnego w serwisie Wikiźródła (http://pl.wikisource.org). Redakcję techniczną wykonała Paulina Choromańska, natomiast korektę utworu ze źródłem wikiskrybowie w ramach projektu Wikiźródła.