Spis treści

      Adam AsnykNad głębiamiXXI

      1
      W coraz to wyższe przeradza się wzory
      Pył ożywiony, co w przestrzeni krąży;
      Ledwie się w cieniu śmiertelnym pogrąży,
      Wnet go z martwości świt rozbudzi skory.
      5
      Śmierć, to ciągłego postępu chorąży!
      Który na nowe świat prowadzi tory,
      Wschodzącym kiełkom usuwa zapory
      I z rzeszą istot w nieskończoność dąży.
      Z jego opatrznej, choć surowej łaski
      10
      Świat nie zastyga pod próchnem i pleśnią,
      Ale młodości wciąż przebrzmiewa pieśnią,
      I w coraz nowe przystraja się blaski,
      I coraz dalej mknąc na fali chyżej,
      Po stopniach przemian posuwa się wyżej.