Adam AsnykNad głębiamiX

    1
    Tylko treść, która z całością się splata,
    To, czego żaden trąd nie upośledza,
    Czego nie dzieli egoizmu miedza
    Od wszystkich ogniw duchowych wszechświata;
    5
    To, co chwilowy zakres swój wyprzedza,
    I z życiem przyszłych pokoleń się brata;
    Tylko ta wspólnych źródeł samowiedza,
    Co z gwiazd na gwiazdy wzlatuje skrzydlata,
    I wszędzie siebie znajduje świadomie,
    10
    W minionych zmierzchach, w mgle przyszłych stuleci,
    W sercach współbraci i światów ogromie,
    I w każdym życiem drgającym atomie:
    Ta jedna z czasu wyplątana sieci,
    Nieśmiertelnością poza grób uleci.