Franciszka ArnsztajnowaNa dzień 19 Października

    1
    O dniu jesienny, dniu śmierci i chwały!
    Toczy wezbrany deszczem nurt Elstera,
    Jak ongi, kiedy fale kołysały
    Na sen bohatera.
    5
    Rycerzu polski, nieścigły sokole!
    Xsiąże niezłomne bez skazy i lęku!
    Honor nad życie stawiasz, nad niewolę —
    Śmierć z bronią w ręku.
    W niezwiędłym laurze ran, rycerskich znaków,
    10
    Śmiało stanąłeś na wieczności progu,
    Sam Bóg powierzył ci honor Polaków,
    Tyś oddał go Bogu.
    Dziś matka-Polka przed sztychem Raszyna,
    Lub przed Elstery wyblakniętą kartą,
    15
    Jak dla Ojczyzny żyć, naucza syna,
    Jak umrzeć warto.
    Na wizerunek twój, przybrany w wstęgi,
    Patrząc, młodzieniec dłoń na sercu kładzie,
    Szepce zaklęcia ciche i przysięgi
    20
    I śni sen o szpadzie.

    1913 r.