Spis treści

    1. Pies: 1
    2. Walka: 1
    3. Żywioły: 1

    Józef RufferPies

    1
    Pies, Żywioły, WalkaJa miałem kiedyś swoją budę — lecz w nocy raz głuszący huk
    Obudził mnie obuchem w głowę — i rozszalała masa wód
    Na moje wpadła legowisko — i darmo prężył się mój trud,
    Daremniem się z żywiołem wściekłym o swoją budzę gryzł i mógł[1]!
    5
    Zatopił mi ją, a mnie porwał i z rykiem tryumfalnych trąb
    Zwyciężonego niósł na barach i z mych wysiłków marnych drwił —
    I oszołomion dzikim pędem, zgnębiony, zabaczyłem[2] sił
    I zdałem mu się, na wpół czując, jak niesie mnie na straszną głąb.
    Na morze rzucił mnie, na morze, co jak pustynia leży w krąg,
    10
    I myśli, żem się tych obszarów bezkresnych, pustych morza zląkł —
    Że będę, łeb ku niebu tężąc, z wściekłości i rozpaczy wył!
    Nie będę wył! — Na żywioł morza, co taki groźny wkoło legł,
    Mam — Pies potężny — morze Mocy, huczące burzą skroś mych żył — —
    Mnie stanie tchu! i łap mi stanie! i mój jest niewiadomy brzeg!

    Przypisy

    [1]

    mógł — tu: zmagał. [przypis edytorski]

    [2]

    zabaczyć — zapomnieć. [przypis edytorski]