Spis treści

      Maria Pawlikowska-JasnorzewskaStarość

      1
      Leszczyna się stroi w fioletową morę,
      a lipa w atłas zielony najgładszy…
      Ja się już nie przebiorę,
      na mnie nikt nie popatrzy.
      5
      Bywają dziwacy,
      którzy z pokrzyw i mleczów składają bukiety,
      lecz gdzież są tacy,
      którzy by całowali włosy starej kobiety?
      Jestem sama,
      10
      Babcia mi na imię —
      czuję się jako czarna plama
      na tęczowym świata kilimie…

      Rok 1924