Spis treści

      Edward PasewiczDolna WildaDowód

      1
      Jurne jarzeniówki ciągle świecą, nie przeszkadza im nic.
      Chciałbym się nawrócić na to jasne sprzężenie, ale milczą.
      Czegoś tragicznego domyślam się w tutejszym powietrzu.
      Jurek ma raka? Czy może puściła go kantem.
      5
      Zmiana warty przybędzie nad ranem, blady chłopiec zastuka w drzwi
      i powie: odchodzimy, i smagnie batem psy, popędzimy w śnieg,
      o to chodzi, żeby w końcu trafić na biel.
      Ale chłopiec i bat? To dwuznaczne.
      Przyglądam się ścianie, pod się jak człowiek przyłapany na kłamstwie.
      10
      W czym kłamie ściana? Czy jest kapelan
      od ścian, czy psycholog czuwa z kartką?
      Dlaczego blady chłopiec, a nie na przykład Murzyn,
      albo konkretnie Wojtek, ten który strzelał kiedyś do gołębi i drżał,
      gdy ścigała go osa? Skąd to skojarzenie światła i seksu,
      15
      czyżby port był blisko?
      A w końcu gdzie dąży to drżenie, gdy już ujdzie z ciała?
      Jest jakieś niebo za horyzontem, rozległy sad
      i ani jednego jabłka?