Spis treści

      PokrewneKrystyna MiłobędzkaWycinanka na jesień

      1
      Zapaść na zawsze w gniazdo snu, zmieścić się w jedno zwi-
      nięcie spopielałych nitek — jest taka droga jesiennych śmierci,
      tędy przechodzą oszalałe, rozmiękłe kolory wezwane wia-
      trem. Płatek po płatku w ordynku barw, najpierw żarłoczne,
      5
      potem cichnące, aż po ostatnią, najniższą zieleń — schnące
      arterie, krople bólu w ciemnych tkankach. Rośnie w ramio-
      nach, rozwija się popielate gniazdo, już sięga miękko w liście
      między szelest, pulsujące soki obejmuje ciaśniej — ciasno —
      drżącymi kręgami. Aż głuchną.