Spis treści

      Tadeusz MicińskiZatoka tęczDroga Mleczna

      1
      Idę wśród gwiazd — i snów mych trybularzem
      zimne stęgłe płanety rozżarzam w ognia kościoły.
      Słowiki nucą radośnie,
      by umrzeć w marzeń wiośnie —
      5
      ze swą kochanką wśród kwiatów
      błądzić na przełęczy światów.
      Płomień wybucha, szaleje — nad uczuć krwawym ołtarzem,
      w tryumfującej pieśni konają z harfą anioły.
      Ja Cię powiodę, mój młody
      10
      witeziu na lepsze — na krwawsze gody:
      Twój okręt wśród mgieł i zawiei
      w kraj zórz popłynie Medei —
      a tam w głębinach jej oczy —
      zapomnisz, że krew dziatek broczy.
      15
      Hej maski! lodowym wśród gwiazd kurytarzem
      w królewskich szatach — do uczty wesołej!
      Ścigajmy lśniące
      komet hurysy —
      a jako lampy mdlejące
      20
      oświetlą nam miesiące
      grobów cyprysy.
      Z morza wyłowim barweny —
      tęczową śmierć Heliosa —
      wam oddam bogów niebiosa —
      25
      mnie zamek martwej Gehenny.
      Precz widma! zostawcie króla na jego pustyni —
      sam jestem — w mroku się kłębią złe oczy Erynij —
      ktoś zemną czuwa —
      ha, z gór się osuwa
      30
      czarny lodozwał —
      sumienie!