Spis treści

      Maria KonopnickaSobótka

      1
      Świętojański wieczór
      Uciecha dla dziatwy;
      Zapaliły już ogniska
      Te flisacze tratwy.
      5
      Idzie płomień w górę,
      Sobótka się pali,
      Sypie iskry szczerozłote
      Po tej modrej fali.
      A ten stary flisak
      10
      Poprawia ognisko;
      Pal się, pal się, ty sobótko,
      Bo Warszawa blisko.
      Sobótko, sobótko,
      Nocy świętojańska,
      15
      Widać ciebie od Warszawy
      Do samego Gdańska.