Spis treści

      Stanisław JachowiczBajki i powiastkiWiewiórka i małpa

      1
      Jeszcze w zielonej skórce,
      Dostał się orzech wiewiórce,
      Ledwie go dotknie drobnemi ząbkami,
      „Jakże mię, rzecze, moja matka mami,
      5
      Nieraz mi to powiadała,
      Że orzeszek potrawa arcydoskonała.
      Dziękuję za nią”. Wtem rzuci orzechem,
      Podjęła go małpa z śmiechem;
      Bierze w łapki, rozłupywa,
      10
      Słodkie ziarnko wydobywa,
      I gdy go zajada sama,
      Rzecze wiewiórce: „Dobrze mówi mama,
      Dobry orzeszek, lecz trzeba zgryść wprzódy.
      Trzeba wprzód popracować, kto chce mieć wygody.”