Spis treści

      Wioletta GrzegorzewskaOrinokoWszystkie wieczory świata

      1
      Pierwszy samotny wieczór na poddaszu,
      niewyraźny jak biała cerkiew za oknem,
      w podbrzuszu niosłam przezroczyste kiełki
      i strach, który trzeba uciszać postinorem.
      5
      Kiedy mąż przepływał Cieśninę La Manche,
      musiałam pilnować dłoni, palce tęskniły.
      Złośliwe klucze nie chciały się przekręcić,
      w przeciwieństwie do mnie miały żelazną wolę.