Spis treści

    1. Piekło: 1
    2. Wojna: 1
    3. Śmierć: 1

    Józef CzechowiczKamieńfront

    1
    WojnaLudzie w białych domach mówią to pole chwały
    w niedziele chodzą do kościoła i na białe procesje
    ulicami czystymi w słońcu przebiega pies biały
    w białym kwitnącym parku Zakochana czyta poezje
    5
    Ale tutaj nie ma wcale białości
    w szarej ziemi rowy pełne brudnych żołnierzy
    dym siny i różowy przechodzi do nas przez rzekę
    nie białe żółte są kości
    armatniego ataku ognisty prąd
    10
    na niebie nieustannie leży
    Piekłoto front
    to zstąpienie do piekieł
    Odcinek 212 i wzgórze 105
    we dnie szturmy i strzały
    15
    a w nocy przez dym przedzierają się reflektory
    po drutach kolczastych biegają błyski żywe jak rtęć
    wszystko ma wtedy inne kolory
    ŚmierćGdy cicho zbłąkana kula wślizgnie się w białe czoło
    znienacka zrobi się biało (nawet na froncie)
    20
    biała niedziela biały park piesek biały
    zatańczą wkoło
    Pole chwały