Wanda Ewa Brzeska Świat im się przeinaczył ISBN 978-83-288-7476-3 I. „Caruso” Cóż robić — nie pamięta przedwojennych czasów, Gdy jako młody leśnik mieszkał w ciszy lasu. Cóż robić — ani słowa powiedzieć nie umie O tym, jak był żołnierzem w saperskiej kolumnie. A potem — na północy. Los się przeinaczył. — Ach, przypomnijże sobie! Byłeś szyn spawaczem! W mgle została różowa o zachodzie Wołga. Tyś nad Wisłę chciał wracać. Tam ogień się czołgał. «Eszelonem» się wlokłeś, sypiałeś na bruku, I dotarłeś — pamiętasz? — gdzieś do Buzułuku… — Ach, jak mu to przypomnieć: «Człowieku, z Kirgizji Z bronią w ręku wróciłeś do polskiej dywizji!» Ach, jak mu to przypomnieć: «Córeczkęś miał, bracie!» Jak biednemu przypomnieć, gdy pamięć zatracił! Zbiera trawki wśród ruin, nieobecny, dumny: «Carusem» jest dziś leśnik z saperskiej kolumny. II. „Czarodziej” A ten blady — to lekarz. Niegdyś ludzi badał, Dzisiaj zamiast słuchawki — talię kart przykłada. I za włosy się chwyta, na skroniach zwichrzone: Tyle spraw ma na głowie, wszak dźwiga koronę… Nie tę zwykłą, królewską: on jest «Czarodziejem», (Dlatego taki chudy, bo «Czarodziej» nie je); «Czarodziej» pod klucz chowa zmiętą gwiazdę Sjonu, «Czarodziej» po dawnemu unika neonów, Rozgląda się przezornie na wszystkich przystankach, A czasem «Czarodzieja» pociąga glinianka. — «Kanał mu przypomina»… szepczą przyjaciele. Odwiedzają czasami kolegę w niedzielę. III. „Ksiądz Czerlon” Gdy odchodzisz z Zakładu — popatrz ku framudze, Staruszeczka tam siedzi w bladej światła smudze. Na niebo wzrok skupiony podnosi uparcie I ostrzega półszeptem: — «Dziś będzie natarcie». Spokojnie obłok śledzi. Czasem z mrocznej toni, Z chaosu nagłych dźwięków — przestrach się wyłoni, Wtedy do czyichś kolan, drżąc cała przypada, O coś błaga, coś prawie przytomnie przekłada: «Zrozumcież mnie, zrozumcie: widziałam na Śliskiej, Jak żandarm niemowlęta wybierał z kołyski. Brał maleństwo za stopki — wiek będę pamiętać. Za stopki o różowych, okrąglutkich piętkach. Za nóżki, co po ziemi jeszcze nie stąpały, Co źdźbła trawy za progiem jeszcze nie zdeptały. A potem — ach, zrozumcie — widziałam to z bliska: Dzieciobójca maleństwo o latarnię ciskał!» Zmętniały starcze oczy i łzy się w nich perlą: «Ja jestem — spójrzcie na mnie — ja jestem ksiądz Czerlon! Ten ksiądz widział w dzieciństwie, jak kobiece dłonie Krajały żywcem ryby: węgorze, okonie. Ten ksiądz Czerlon w upartej wspominał udręce Te ryby wypruwane przez kobiece ręce. A ja — opancerzony wciąż widzę samochód Pełen hełmów stalowych… Wciąż oglądam pochód, Wciąż wołam po imieniu nowo narodzonych: O, krzywdo, krzywdo, krzywdo krzywd niezawinionych». ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/brzeska-swiat-im-sie-przeinaczyl/. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Wanda Ewa Brzeska, Garść ziemi, Spółdzielnia Wydawnicza "Wałbrzych", 1947. Wydawca: Fundacja Wolne Lektury Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez fundację Wolne Lektury z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Maria Świetlik. ISBN-978-83-288-7476-3