Wanda Ewa Brzeska Pochwała Niemca Ballada dwugłosowa Panu Arkadiuszowi Mirkowiczowi — Zwiń swe szkice, mistrzu budowlany, Rzesza ceni wysiłki twe szczere! — Nie czas na spoczynek! Na rano Ma być gotów baraków szereg! — Gdzież on stanie? Gruz ledwie zwalono, Garść popiołu z polskich kamienic! — Już pracują więźniowie z Fordonu! Z Montelupich, z Pawiaka zwiezieni! — Dość na dzisiaj! Już zbliża się ranek! Za swą pilność masz — tkaczu — odznaki! — Cóż mi z tego! Treblinka, Majdanek Wciąż wołają o moje pasiaki! — Spocznij chwilę — kotlarzu — przy ścianie, Jak parują twe kotły na widłach! — Na jutro mam termin! Sto wanien Zamówiła fabryka mydła! — Stukasz młotkiem — rymarzu — jak dzięcioł! Dość naciąłeś tych pasków ze skóry! — Nie tak łatwo sto pejczów zakręcić I na termin dostarczyć za mury! — Dzień dogasa — niemiecki kowalu — Mógłbyś w kąt już żelastwo to cisnąć! — To nie jest tak proste! Na pale Las szubienic czeka nad Wisłą! — Pot ci spływa niby krople laku! Już tym zamkom — ślusarzu — daj pokój! — Nie dla mnie wywczasy! Brak haków Niezliczonym pawiakom naokół. — O kant biurka — doktorze — już trącasz! Ze zmęczenia się słaniasz. Tyś chory! — Ach, na cyklon już od miesiąca Krematoriów czekają komory! — Psy niemieckie! Ty, Rolfie! Gdzie lecisz?! Czas już wracać z panami do domu! Jak to? Setkę żydowskich dzieci Trzeba w pyskach odnieść do komór! — Dokąd biegniesz, niemiecki feldfeblu? Zapał w oczach młodzieńczy ci płonie! — Obejmuję dziś funkcję zaszczytną W egzekucyjnym plutonie! — Dokąd śpieszysz, dzielny robotniku? Dokąd wieziesz tysiące łopat? — Na przyjęcie grobów masowych Trzeba całą Polskę przekopać! — Kim jesteście, chłopcy z pochodniami, Od żagwi płonących różowi? — My świat z czterech stron podpalimy, Aby radość sprawić Wodzowi! ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/brzeska-pochwala-niemca/. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Wanda Ewa Brzeska, Garść ziemi, Spółdzielnia Wydawnicza "Wałbrzych", 1947. Wydawca: Fundacja Wolne Lektury Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez fundację Wolne Lektury z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Maria Świetlik.