Spis treści

      Adam AsnykGłos wołający na puszczy

      1
      Czasami doleci z burzą
      Do uszu bezmyślnej tłuszczy,
      Do wodzów, co kłamstwu służą,
      Głos wołający na puszczy.
      5
      Grozą przenika ich serca;
      Nie jeden porzuca łoże,
      Drży, jak schwytany morderca,
      Lecz przestróg pojąć nie może.
      Niezrozumiałym jest dźwiękiem
      10
      Głos wołający w pustyni,
      Śpią dalej na łożu miękkiem…
      I nikt pokuty nie czyni.